Kiedyś już rozwodziłam się na temat prawdziwego, mięsnego gulaszu. Gulyás to stare, narodowe węgierskie danie, które rozprzestrzeniło się po Europie, a jego nazwa pochodzi od węgierskiego słowa gulya oznaczającego pasterza. Z założenia bowiem była to potrawa dla wygłodniałych mężczyzn wypasających owce na halach. Miała być sycąca, przygotowana na smalcu, z dużą ilością cebuli, mięsa, papryki; nierzadko z dodatkiem warzyw korzeniowych, czasem ziemniaków. Ale co zrobić, gdy człowiek postanowił mięsa nie jeść? Ano najlepiej wyciągnąć z potrawy pozostałe składniki, potem poeksperymentować... i jeszcze raz poeksperymentować, a potem cieszyć się smakiem! Gorąco Wam polecam jedno z moich ulubionych dań!
Czas przygotowania: ok. 45min | 🍃
Składniki (na około 4 - 5 porcji):
Czas przygotowania: ok. 45min | 🍃
Składniki (na około 4 - 5 porcji):
- 10 łyżek oleju rzepakowego
- ⅔ szklanki bulionu warzywnego
- 1 szklanka czerwonego wina wytrawnego lub półwytrawnego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 500 g pieczarek
- 2 - 3 marchewki (ok.500 g)
- 2 pietruszki (ok.150 g)
- ¼ selera (ok.250 g)
- 3 duże cebule
- ½ łyżeczki cukru trzcinowego nierafinowanego lub ostatecznie cukru białego
- 2 łyżeczki papryki słodkiej
- 1 łyżeczka papryki ostrej
- 1 łyżeczka papryki wędzonej
- 1 łyżeczka kminku
- sól (do smaku)
Warzywa korzeniowe (marchew, pietruszkę i seler) obrać i umyć.
Pieczarki umyć / oczyścić.
Cebulę obrać i pokroić w półplastry.
Na małej patelni rozgrzać 5 łyżek oleju, dodać cebulę i smażyć na średnim ogniu przez 3 minuty do momentu, aż cebula się zeszkli.
Następnie dodać przyprawy: 2 łyżeczki papryki słodkiej, 1 łyżeczkę papryki ostrej, 1 łyżeczkę papryki wędzonej, 1 łyżeczkę kminku, ½ łyżeczki cukru, szczyptę soli. Całość starannie wymieszać i smażyć na małym ogniu przez kolejne 3 minuty. Po upływie tego czasu do cebuli z przyprawami wlać ⅔ szklanki gorącej wody, patelnię przykryć pokrywką i dusić wszystko przez 10 minut.
W międzyczasie obrane marchewki, pietruszki i seler pokroić w kostkę; pieczarki pokroić na ćwiartki.
Ugotowaną cebulę zmiksować za pomocą blendera na pastę.
Na dnie dużego garnka rozgrzać olej i dodać pokrojone warzywa korzeniowe. Smażyć na średnim ogniu przez 2 minuty nie mieszając, a następnie przez kolejne 10 minut do momentu, aż warzywa się zrumienią i będą złote (należy mieszać jak najrzadziej - chodzi o to, aby warzywa pokryły się rumianą skórką).
Kiedy warzywa będą złote i półtwarde, dodać pieczarki, wymieszać i smażyć około 6 - 7 minut, mieszając tylko w razie potrzeby.
Do miękkich warzyw dodać: pastę z cebuli, 1 szklankę czerwonego wina, ⅔ szklanki bulionu warzywnego i 2 łyżki sosu sojowego i gotować przez 10 minut na wolnym ogniu.
Na koniec doprawić do smaku solą.
Wystudzoną potrawę przechowywać w lodówce do 3 dni.
Wegański "gulasz" z warzyw korzeniowych i pieczarek podawać z pieczywem, kluskami albo z ulubioną kaszą. Bardzo dobrze smakuje posypany dużą ilością posiekanej pietruszki lub z kiszonymi ogórkami.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz